Aha, joł. To jest czysta brudna prawda, człowieku O Tobie i o mnie Chcesz prać brudy? Wiesz? Posłuchaj..
Wiesz, chciał koleżka zabłysnąć - to napisze te strony Widzisz, robię to najlepiej, kiedy jestem wkurwiony! Mam być znienawidzony? No, to sprawa jest śmieszna! Drugi diss z waszej strony ma minutę dwadzieścia!
Co jest ziom z Twoim rapem, brakuje paliwa? Usuń "J" z twojej ksywki - wtedy będzie prawdziwa, Twoje tępe odzywki wymiękają w przedbiegu Ja mam tysiące fanów - ty masz kilku kolegów
I zaplułeś tą mordę, chciałeś wjechać ze stylem A chłopaki z "NoBoCoTo" dalej suszą popkiller Jestem polski "Mac Miller"? Ziomuś dzięki za propsy! A ty, z zapitym ryjem, dalej stoisz pod nocnym
Tak mnie, kurwa, obrażasz? I nazywasz mnie chujem? Jeden z was nie dał rady - teraz drugi próbuje Mówisz, że jestem słaby? A mój styl tu jest miarki? Szkoda, że twoje ziomy też maja ze mną kawałki
Mówisz, że kleję zwrotki? No, to kurwa, masz pech! W pierwszej czwórce zrobiłeś sobie przerwę na wdech Dokrzyczany ten wers, że przyjebałem tu człowiek Tak że - ślę pozdrowienia - panie jednościeżkowiec
Widzisz mam managera - o to się przypierdalasz? Haczyk wygląda tak, że on sam mnie odnalazł Dzwonią do mnie z wytwórni, chcą mnie wydać tu w porę A do ciebie kto dzwoni, kurwa, babka od Orange?
Ty hejtujesz ten mainstream - no i spoko chłopaku Ciebie nigdy tam nie wezmą, no bo nie chcą wieśniaków Wiec posłuchaj tępaku - masz tu flow na temblaku Zrób przysługę muzyce i lepiej odejdź od rapu
Diss playera? Ty możesz go wygrzebać, bez kitu Twój to kopia, ziomuś, tylko bez mega filmiku Macie rozmach chłopaki, pora do telewizji Tam potrzebni są, tacy, kurwa - kreatywni
Twój ostatni koncert? Ja znam fakty nie plotki, Kiedy grałeś na scenie to zapomniałeś swej zwrotki Co do klipu seria pytań jest długa Nie masz jedynki? Czy to po prostu przerwa na szluga? (hee)
Chcesz mieć ubaw? No to lecimy dalej, Brudna prawda o tobie którą, kurwa, nagrałem Chcesz wbić na mój koncert, no i zatrząść karierą? Lepiej idź z kolegami wypić wódkę na peron
Powiesz, że robię plastik - ale sam tak nie umiesz Bo ty, kurwa, fałszujesz nawet na auto tunie Jak chcesz prawdy o "NO ONE", Spoko, zaraz opowiem To są błędy młodości, tak - wiem, że chujowe
Skoro przy tym jesteśmy, po nich wersy pojadą Moja ex tak się mści - bo jest tępą lambadą Wypuściła to w sieć, moje prywatne zdjęcia Apel do jej przyjaciół: Uważajcie - to menda!
Ona pewnie ma gula, bo nie idzie do celu, Jej chłopak ma 20 lat i siedzi w pierwszej liceum Twoja słodka dziewczynka, mówi, że jesteś męski? Lepiej zbadaj jej skrzynkę, bo czasem pisze - że tęskni!
Co do twojego dissu, mordo czas oprzytomnieć Jak go, kurwa, nagrywam - no, to raz, a porządnie Robię wgląd na historie, wielu, kurwa, odpada Wiesz, że na drugi diss B.R nie odpowiada
I nie będę tu gadał, o nawijkach "eunucha" Jeśli kurwa go nagrasz - nawet go nie przesłucham Bo mam sprawy ważniejsze, będziesz tak zawiedziony? To ostatnia odpowiedź na was tu z mojej strony!
Uuuu! No siemanko, siemanko, słuchaj, naprawdę, kurwa, gruby diss minuta dwadzieścia, tak chciałeś mnie kurwa pocisnąć, ośmieszyć? Ja ci pokaże jak się, kurwa, napierdala rap, miałeś, kurwa, 3 minuty czystej zwrotki, ale to nie jest koniec, kurwa, zmieniamy bit, lecimy z tym dalej, człowieku, a teraz mam dla ciebie czystą brudną prawdę - cześć druga, nie wiem, czy to wytrzymasz (wiesz) Joł!
Po pierwsze, kurwa, mnie nie znasz! Nie masz pojęcia, kim jestem, i jaki drzemie we mnie potencjał Powiesz o hejtach? (to, to)To zapamiętaj - że ten, kto ich nie ma, nigdy nie ruszy się z miejsca!
Mówisz o propsach? - Mam je od weteranów Mówisz o fejmie? - To ja mam rzeszę fanów Nie próbuj do mnie mierzyć, bo to, kurwa , nie ta liga! Wiem, że jestem gnojem, ale robię to jak stary wyga
Chcesz o mnie fakty? To dam ci je na tacy, Skoro jesteś ciekawy, co ten rap dla mnie znaczy Jestem z normalnego domu Dziękuję za to Bogu!
A ty, kurwa, masz z tym problem, który wpędzi cię do grobu! Nie jestem gangsterem - ulicznikiem tym bardziej Jestem sobą koleżko i mówię o tym otwarcie Bananowcem nie jestem - pora rozwiać te plotki Jeśli do mnie zaczynasz, widać, że szukasz promocji!
Chcesz wejść na moją scenę? Wiem, z czego to wynika Pierwszy raz chcesz zobaczyć, jak wygląda publika Wiem, że masz gula, ma go, kurwa, pół kraju "Bo ten pierdolony gnój, kurwa, nie zna umiaru"
Ja wybiłem się na plecach, to trafiłeś na minę Bo ty, kurwa, z czyich pleców sobie robisz drabinę? Poza tym - nie mam numeru, z graczem z "pierwszej ligi" A na "Next Level", nie miałem żadnych gości jak widzisz!
Straszysz mnie kolegami? Że mnie, kurwa, tu złapią? Ale rap to jest rap - a nie straszenie mafią Ci, co, kurwa, potrafią - mają mafię w kawałkach No, a twoja kariera gaśnie dziś jak zapałka
Ja nie mówię o żartach - ale zrobię wyjątek Spiryt pali ci japę - mój styl pali jak wrzątek I nie pytaj o forsę, ludzie robią tu hałas Pjentak - co to, kurwa, jest, za jakaś pała? WYPIERDALAJ!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.