Kiedyś wyzwaniem był tu koncert dla ludzi, Teraz wyzwaniem jest być dobrym ojcem, się nie pogubić, Sam byłem chłopcem, niedawno był 02, B.R.O tu wie co mówi, Nie pytam tu gdzie są szlugi, choć Nerwy puścimy pewnie tu zaraz z dymem, Życie nie daje przerwy jak seans, co zaraz minie, Mój póki co dalej lata tu nadal w kinie, Choć tata mi nadał imię, czy znasz je, czy nadal ksywę? Kuba. Prawda jest na ciele, podmuch mnie uniesie mocny, Zmieniło się tak wiele, że sam tu czuję się obcy, Apetyt wilka, ale chyba mam sumienie owcy, Słyszę dziś pochwały, ludzie sypią mi strumieniem propsy, Jeszcze niedawno - moje życie, plany wielkie, Teraz piszę nową płytę, równolegle magisterkę, Tak samo jak kiedyś - teraz kładę na beat serce, Nieskromnie zapytam - kto na scenie tego dał Ci więcej? Zbudowałem się na nowo - szersza panorama, Nie brałem za to siana, nie upadłem na kolana, Lecz jak Taco - nadal na ?życie? nabieram chęć, Życie mi zabiera tlen, na karku 25...
Mam 25, na silne emocje znów nabieram chęć, Patrzę na cel, ciągle patrzę na cel, I trzymam już zawsze za ster, bo mam 25 Bo mam 25, na silne emocje znów nabieram, nabieram chęć, Ciągle patrzę na cel i trzymam już zawsze za ster, zawsze za ster
Niech tylko policzę wszystkie moje dni, Ty mi lepiej powiedz teraz ziomuś - kto jest kim? Na podstawie tej historii kiedyś stworzę fiilm, Może jutro, może dziś, a może zrobię kwit, I wyjadę daleko, czy zapomnisz o mnie? Czy zapytasz gdzie jest BE ER i czy zrobi comeback? Życie mija jak czytane tutaj strony książek, To nowy rozdział mego życia - czytaj Nowy Krążek, Dlatego biorę swój los w te dłonie sam już, Niech ocenia mnie ktoś tu na koniec na plus, Gdy dopada mnie złość - biorę stronę i tusz, Zapisuję tą historię na ?lu?, Dlatego zobacz, ile jeszcze do zrobienia mamy przed sobą, Gramy w nieporozumieniach, prawda leży gdzieś obok, Słowo daję - zbudowałem tu swoje podziemne fronty, By poszerzyć horyzonty - wracam do 90', Do tych czasów kiedy hip-hop był true, A środowisko było mniejsze, wiesz - nie było ich stu, Słowa były jakby szczersze, parły siłą z ich płuc, Ja chciałem być tu jednym z nich, widzieć milion tych głów, Pod sceną z rękami wysoko w górze, posłuchaj to, co mówię, Nieważne, gdzie mieszkam, zawszę daję tu tym blokom muzę, To to, co lubię, a nie zwrotki tu wiecznie na niby, Nieważne na jakim beatcie, ważne, że jestem prawdziwy...
Mam 25, na silne emocje znów nabieram chęć, Patrzę na cel, ciągle patrzę na cel, I trzymam już zawsze za ster, bo mam 25 Bo mam 25, na silne emocje znów nabieram, nabieram chęć, Ciągle patrzę na cel i trzymam już zawsze za ster, zawsze za ster
Moje życie to puzzle, Ale sentymenty zostawiam na później, Wolę łączyć słuszne elementy, W tempie wersy układam tu w celne puenty, Jednak jakoś od miesięcy czuję sam, że jestem spięty... Odpowiedzialność bycia ojcem przytłacza, Ale gdy wciąga mnie praca, mam do kogo dziś wracać, Wyznaczam nowe cele, póki los nie zamknie trumny, Zbudowałem w życiu coś, z czego jestem naprawdę dumny...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.