Nie mamy czasu zawijam coś skręcę Biegne i biegne znowu coraz predzej Nie marnuj czasu na klotnie na pewno Jeden bal nie jednej serce tu peklo Z oczu ci leca lzy, krew plami biala tee
Wszystko tak mialo byc wiesz ze zycie to nie film Bylismy w nim my W sensie bylem ja i ty Rozpuszczasz sie i nie ma nic Znikasz znowu jak dym Tanczysz jak baletnica bezustannie mala w moich myslach
Pika mi messenger White widow pali sie I nie obchodzi nic mnie puki nie ma jej Chce skarbie zabrac cie Zniknac daleko gdzies Nie chce sie topic topic prosze mala ratuj mnie
Krople łzy ona na sobie ma krople krople Ona krople krew na bialym tee krople krople Ona krople krew na bialym tee
łzy kapia na beton dlatego na klatce cevlar Blizny na bani gdy noca mijam te stare osiedla Choc minal czas kilka nowych ran to w glowie ciagle ta jedna Chyba za jakis Potrzebny bedzie mi restart Popatrz na moja twarz Chyba za jakis Potrzebny bedzie mi restart Popatrz na moja twarz
Krople łzy ona na sobie ma krople krople Ona krople krew na bialym tee krople krople Ona krople krew na bialym teeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.