Tak się zaczęło, na Europę Chiny wypuściły wirus, Jak w prima aprilis nam zrobiły niezły psikus, Pierwszy, drugi zarażony wirusem korona, Nie pomoże chyba nawet tu woda święcona. Polacy jak piraci, bo podbijają sklepy, Aż już w towar puste są wszystkie delikatesy. Kasza, mąka, mięso, cały asortyment znika, W bitwie o makaron ziomek możesz dostać z liścia.
Ref.:
Ziomek, ziomek, weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, w Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, sam go ze sobą noszę. /x2
2. Mówią, że procenty na wirusa są najlepsze, A więc odkażamy się kochani jak najwięcej. W maju miałem jechać na studenckie juwenalia, Teraz chyba wyjdzie, że to będą koronalia. W każdej polskiej szkole odbywa się kwarantanna, W całym już narodzie wybuchła strachu fontanna. Ko-koronaferie zaczęły się już, uczniowie W sumie nawet fajnie, dla maturzystów gorzej.
Ref.:
Ziomek, ziomek, weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, w Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, sam go ze sobą noszę. /x2
3. Główne hasła tego roku: kwarantanna, epidemia, Żele antybakteryjne ma już cała Ziemia, I tak myje, myje ręce i tak tego mydła więcej, Jak się skończy to zaraz szybciutko do sklepu polecę ziomek.
Ref.:
Ziomek, ziomek, weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, w Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, sam go ze sobą noszę. /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.