Na mojej ulicy Nikogo nie dziwi człowiek Na mojej ulicy Nikogo Człowiek nie dziwi Na mojej ulicy Nie mieszka już Chrystus A Szatan się z niej wyprowadził Na mojej ulicy Gra chłód kamienicy Chłód wciąż mniej żywych tkanek... Chłód wciąż mniej żywych tkanek... Chłód wciąż mniej żywych tkanek...
Bo moja ulica Jest w sercu miasta... Bo moja ulica Jest w sercu miasta...
Na mojej ulicy Żebrak nie rzeźbi swą starczą ręką Worka pełnego pieniędzy Na mojej ulicy Alkoholicy spijają z kieliszków swe żale A ich wyśnione I wymarzone Śpią w brudnej miłości pościeli... Śpią w brudnej miłości pościeli... Śpią w brudnej miłości pościeli...
Bo moja ulica Jest w sercu miasta...
Na mojej uliocy Okna wpatrzone w sąsiednie bramy Płoną ze wstydu nocą... Płoną ze wstydu nocą... PŁONĄ ZE WSTYDU NOCĄ!!! PŁONĄ ZE WSTYDU NOCĄ!!! BO MOJA ULICA JEST W SERCU MIASTA!!! BO MOJA ULICA JEST W SERCU MIASTA!!! BO MOJA ULICA JEST W SERCU MIASTA!!! Bo moja ulica Jest w sercu Miasta...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.