Gdy asfalt żłobiony w wąskie koleiny, to odbijam w bok bez żadnej przyczyny Gdy można by było jak po torach jechać, ja muszę odbijać, od szlaku uciekać Mówią bezdroża człowieka zwalniają, lecz to oni nigdy przed pięknem nie stają Gonią wciąż za nim lecz go nie dostają, bo zamiast je znaleźć to wciąż go szukają
A prawda jest prawdą nie ma co podważać i piękna znasz tyle co go zauważasz Popatrz w twoją gwiazdę i to cię nauczy, bo przecież wystarczy raz Otworzyć oczy Uszy i oczy Otwieram oczy Uszy i oczy
Gdy z tobą rozmawiam odkrywam przyczynę, dlaczego w tobie znajduję dziewczynę Rozumiem niezmiennie, że przez długie lata odgrywasz mi kumpla, kochankę i brata Bóg twoją istotę stworzył doskonałą, więc pragnę solić i pieprzyć ją całą By doprawić miłość co z głębi serc woła, dziś w świetle księżyca staniesz znów się moja
A prawda jest prawdą nie ma co podważać i piękna znasz tyle co go zauważasz Popatrz w twoją gwiazdę i to cię zaskoczy, bo przecież wystarczy raz otworzyć oczy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.