---

To śródmiejski pasaż,
Niebezpieczny tak jak seks.
Tu wdeptują noce w asfalt
Przyjaciele twoich łez.

Rządzą niebem w twoim mieście,
Budzą strach, wzbijają kurz,
Biali łowcy z czarnym sercem,
Dyrygenci zagubionych dusz.

W piekle na ulicy
Wszystko jest na sprzedaż,
Tylko ten się liczy,
Kto potrafi krzyknąć: "Nie!".

REF.
Nie pytaj mnie, co się stanie -
To gwiezdny pył losy rwie.
Świat, który znasz, jest jak kamień,
Więc zostaw go, wyrwij się.

Jak wolny ptak wzleć wysoko,
Nie trzymaj się złudnych prawd.
Masz wielki skarb - swoją młodość.
Nie zmieniaj jej w wytarty slajd.

Ratuj ją!

Niema telewizja
Z dobrych życzeń składa dzień.
Jeszcze bronisz tego życia,
Jeszcze śnisz swój wielki sen.

Ale czasem tulisz serce,
Nie otwierasz obcym drzwi
I, jak w szkole, czytasz wiersze,
Białe kartki drapiesz aż do krwi.

Spada twoja gwiazda,
Gdzieś jest kres podróży.
Ty, dziewczyna z miasta,
Też powinnaś krzyknąć: "Nie!".

REF.
Nie pytaj mnie, co się stanie.
To gwiezdny pył losy rwie.
Świat, który znasz, jest jak kamień,
Więc zostaw go, wyrwij się.

Jak wolny ptak wzleć wysoko,
Nie trzymaj się złudnych prawd.
Masz wielki skarb - swoją młodość.
Nie zmieniaj jej w wytarty slajd.

Ratuj ją!

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.