I Na pierwszych stronach gazet, szaleńcy palą świat, Tu wróg, a tu przyjaciel, jak w sztuce, na scenie. Nie milkną telefony, czas pisze listy strat i każde słowo boli, i ciąży kamieniem.
Tu w news z TV - nie wierzę, w scenariusz zły - być może, Historii nitka rwie się wciąż w technikolorze. Odbicie w szkle - zanika, lecz ogień w tle - nie opadł, w tej ciszy wszystko słychać, to milczy Europa.
REF. Są takie miejsca, gdzie parzy piach opuszczonych plaż. Są takie miejsca, gdzie spada pył postrzelonych gwiazd. Są takie miejsca, gdzie jeden cierń w paru sercach tkwi. Adriatyk umarł, z kamieni zmył krew i łzy.
II Spadają z gór potoki, głód liczy chore dni. Strzelisty modlitw dotyk wzlatuje pod niebo. A w ciemnych gabinetach powietrze lekko drży, bałkańska biedna bieda jest przecież daleko.
Tu w news z TV - nie wierzę, W scenariusz zły - być może, Historii nitka rwie się wciąż w technikolorze. Odbicie w szkle - zanika, lecz ogień w tle - nie opadł, w tej ciszy wszystko słychać, to płonie Europa.
REF. Są takie miejsca, gdzie parzy piach opuszczonych plaż. Są takie miejsca, gdzie spada pył postrzelonych gwiazd. Są takie miejsca, gdzie jeden cierń w paru sercach tkwi. Adriatyk umarł, z kamieni zmył krew i łzy. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.