Wychodzę na miasto ubrany na czarno Umieram gdy tylko widzę to światło Uwierz że w życiu nie miałem łatwo Alkohol i dragi pokochałem bardzo Nie liczy się banknot tylko me serce Chciałem mieć ciebie ale już nie chce Dostałem wolność i zyskałem szczęście Straciłem godność bo byłem po męce
Jestem w procesie agonii A przez nią serce mnie boli Piszesz do mnie nie zapomnij Jestem przy przy nich co dziś Co zrobiłaś sobie przypomnij Już nie wspomnę o ironii Spróbuj tylko mi zaszkodzić To obudzę się nie przytomny
Serce boli gdy widzę co się dzieje Serce boli gdy wyczuje afere Piszesz mi znowu wiadomość na tele Chyba jest gorzej bo mówisz niewiele Czuje pustkę w nocy jestem sam Chodźby chcieli i tak mi nie pomogą Liczę na siebie nie warto na kogoś Miałem ją przy sobie teraz nikogo Potrzebuje chwili żeby odetchnąć Na bani tyle gówna kurwa serio Czuje czasami jakbym zwiedzał piekło Chyba myslę o tobie znów za często
Jestem w procesie agonii A przez nią serce mnie boli Piszesz do mnie nie zapomnij Jestem przy przy nich co dziś Co zrobiłaś sobie przypomnij Już nie wspomnę o ironii Spróbuj tylko mi zaszkodzić To obudzę się nie przytomny
Czuje dume tylko jak to rozpierdole I wjebałem tone syfu Powiedz ile jestem wart Jak już ułożyłem plany I chciałem obierać drogę Czemu musiałas namieszać Przecież z innej talii kart Wziąłem przyszłość dla siebie A nie przyszłość dla nas Robiłem dla ciebie wszystko Teraz przejrzałaś na oczy Chyba za dużo trucizny Rzeczywistość mała Obróć głowe w drugą strone I nie patrz na kroki Bo jestem sam w tym
Zaj*bałem szkołe zaniedbałem ciebie Przez co odjebałem w głowie prawie Zajebałem siebie i nie pytaj o emocje Bo je rozjebałem ścierwem Przynajmniej teraz widzę jaki byłem jaki jestem /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.