Nie próbuj z tym wygrać, nie próbuj z tym walczyć, bo mówię Ci na starcie, że nie masz szansy Nie próbuj mnie wyzywać od czasu straty nie próbuj mnie układać, bo nie jestem pasjansem gramy w otwarte karty, dbamy o swoją rację, mamy nienaganny styl i tolerancję mamy nienaganny styl i tolerancję!
To moja droga, to moja wojna, to moja walka jest na kilku różnych frontach To moja droga, to moja troska, o rzeczy o które mogłabyś być zazdrosna To moja opcja, to moja partia, to para uszu wyciem dźwięku nienażarta To moja droga, to moja wojna, nikt tej miłości do muzyki nie pokona
Żegnam się z balastem, uwalniam fantazję [?] na naszą bazę do piwnicy pod miastem Mam swoje tempo, metronom to tętno coś ciągnie mnie za jęzor, a słowa lecą gęsto Że nie masz tego czegoś, nie pierdol koleżko, jak nie masz tego czegoś, to nie ma tego większość jak nie masz tego czegoś, to nie ma tego większość!
To moja droga, to moja wojna, to moja walka jest na kilku różnych frontach To moja droga, to moja troska, o rzeczy o które mogłabyś być zazdrosna To moja opcja, to moja partia, to para uszu wyciem dźwięku nienażarta To moja droga, to moja wojna, nikt tej miłości do muzyki nie pokona /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.