Ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem tego stanu, że wielu ludzi patrzy na nas jak na narkomanów W tym stanie wyczuwam akt społecznej zazdrości, że własną, pozytywną ścieżką gnamy ku wolności Że mamy całkiem odmienną hierarchię wartości, że znamy awaryjne wyjście z szarej codzienności Spotkanie nad rzeką z nowa garstką radości - 2x Że gandzia to zło, tak mi dzisiaj powiedziałeś, jak możesz oceniać coś, czego nigdy nie spróbowałeś Mówisz, że to przesada, że za często się to zdarza, daj mi wreszcie spokój sam spierdalaj do lekarza!!! Gdy budzę się w nocy lub gdy zaczynam dzień od rana, opieram swe działania wyłącznie na planach Ustalam motywy następnego spotkania, to mistyczne brzmienie słowa - MARIHUANA!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.