[Zwrotka 1: Louis Villain] Wiem, że pewnych rzeczy już nie zmienię Ciągle szukam siebie jest to droga przez ból i cierpienie Wiele lekcji a tak wiele jeszcze nie wiem I nie istotne kiedyś rzeczy zaczynają mieć znaczenie Coraz częściej się na siebie czuję zły Czy nie widzę czy nie myślę już się sam powoli gubię w tym Chcę dać światu tyle ile dał ten świat mi W czasach kiedy w ludziach coraz mniej dobra i empatii Poczekaj chwilę zamknij oczy Pomyśl o czym marzyłeś Ile czasu mamy jeszcze ile Tego nie wiem, idę do przodu, przełykam ślinę I żyje nie przeżywam, to myślenie mi daje siłę Wiem, że nie pozwolę sobie nigdy więcej Teraz biorę sprawy w swoje ręce To jest chyba ten czas i to miejsce Chcę dawać dobro ludziom I w to wkładam całe serce
[Refren: Louis Villain] Poznałem radość, łzy, śmierć, narodziny Odwagę, strach, dumę, poczucie winy Niebo to nie jest limit Życie to komediodramat Wszyscy w nim uczestniczymy
[Zwrotka 2: Avi] Dwadzieścia osiem lat, się czuję jak Terencjusz Trochę przeszedłem i coraz więcej wiem już Nic co ludzkie mnie nie ominęło A scenariusz do życia to istne arcydzieło Patrzę na ten świat i to jak stworzyli Jestem tylko rad jak Skłodowska-Curie Nic bez powodu, wszystko co za nami Ale ciężko iść do przodu odwróconym plecami Patrzę na niebo i widzę płaskorzeźby Upaja mnie sam widok i staję się nietrzeźwy To wszystko tylko da mi siłę Każde doświadczenie o które nie prosiłem Niebo płakało gdy musiałem polec Ale życie daje lekcje, życie to mój college (Cóż) opisuje to każdym swoim wersem Bo życie to Avi a baśnie to Andersen
[Refren: Louis Villain] Poznałem radość, łzy, śmierć, narodziny Odwagę, strach, dumę, poczucie winy Niebo to nie jest limit Życie to komediodramat Wszyscy w nim uczestniczymyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.