[Intro] Ocalałeś nie po to aby żyć Masz mało czasu, trzeba dać świadectwo
[Zwrotka 1: Avi] Piszę to dla siebie gdybym znowu popłynął I dla anonimowych co nie znam ich imion Dla tych co się leczą i nigdy nie będą Nie mam uprawnień, nie jestem terapeutą Się nie znam na klejach Ale nigdy cię nie skreślę, zawsze jest nadzieja Dziękuję ci mamo, wierzyłaś że pokonam I przepraszam cię mamo, twój syn to narkoman Byłem w tym bagnie Następnym razem posyp i pierdolnij też za mnie Może dlatego mam tak wielkie nozdrza Wszystko jest dla ludzi, ale kurwa ile można? Znam te problemy Patrzymy w lustro, ale się nie poznajemy Śpiewały ptaki gdy wracałem nad ranem I nie czułem euforii, tylko to że przegrałem
[Przerwa: Avi] U-u-u, stary, najgorsze uczucie na świecie (ta)
[Zwrotka 2: Avi] Nie liczyło się nic, tylko jebany towar I pewnie bym Cię zatłukł gdybyś mi go schował Diler musiał odczuć moją abstynencję Kiedyś w jeden wieczór wypierdalałem pensję Co jak co, ale znam się na baletach Jak przywozili mąkę to kurwa na paletach Wieczorami się czułem jak Escobar Szkoda że dzień później czułem żem przeskrobał Poczucie winy Bo czego bym nie zrobił dla mojej kokainy? Dziewiąty rok jak już tego nie tykam Dla mnie to coś więcej niż tylko statystyka
[Outro: Avi] Śpiewają ptaki, gdy wracam nad ranem Jestem wolny jak one - znaczy, że wygrałem Śpiewają ptaki, gdy wracam nad ranem Jestem wolny jak one - znaczy, że wygrałem Śpiewają ptaki, gdy wracam nad ranem Jestem wolny jak one - znaczy, że wygrałem Śpiewają ptaki, gdy wracam nad ranem Jestem wolny jak one - znaczy, że wygrałemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.