W polu zboża dojrzewają Już dziewczyny wyglądają Czeka je piękny czas Słońce grzeje poprzez drzewa Dziwnych sił do krwi ich wlewa W łanach zbóż lato śpi
Hej, dziewczyny rozmarzone W porze dojrzewania zbóż Twarze słońcem opalone Włosy wiatrem rozplecione A na dżinsach żniwny kurz Hej, dziewczyny lekkomyślne W sercach ogień, w oczach strach Przyszła miłość wymarzona Ale jednak niespełniona Bo na jawie, a nie w snach
Pachnie żytem, pachnie chlebem Już dziewczyny w siódmym niebie Mało im takich chwil W polu zboża już dojrzały Więc dziewczyny je zebrały W polu już sierpień siadł
Hej, dziewczyny rozmarzone W porze dojrzewania zbóż Twarze słońcem opalone Włosy wiatrem rozplecione A na dżinsach żniwny kurz. Hej, dziewczyny lekkomyślne W sercach ogień, w oczach strach Przyszła miłość wymarzona Ale jednak niespełniona Bo na jawie, a nie w snach
Hej, dziewczyny lekkomyślne W porze dojrzewania zbóż Za chłopcami zatęsknicie Gdy powróci lato znówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.