Jeden był gruby, a drugi łysy Podobne mieli życiorysy Niczego nigdy nic nie robili Jedynie żyli, śnili i pili
Co dzień zbierali zewsząd fundusze Na rybną puszkę, łuk z pióropuszem Oraz na wdzięk jednej kobiety Z taniego wina etykiety
Na ogół byli w nałogu (x2)
Trudno doprawdy aż tak się dobrać Wsiąkli jak wóda w miejski krajobraz Mówili dziwnym jakimś narzeczem Tak jakby żyli w odmiennym świecie
Nabyli razem marskość wątroby Jeden drugiemu śniadania robił Aż znaleziono ich w parku martwych Sądząc do końca, że to na żarty
Na ogół byli w nałogu (x2)
I obu pochowano do jednego grobu Z takim epitafium: Po osiedlu chodzili we dwóch Takie to mają czary niektóre pary Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|