Moja dusza jak butelka od Pepsi pokręcona. Wieczorami naumyślnie przy Stachurze konam. Mam koszulę czarną, wygląda na czystą. Po ubiorze już widać - jestem Artystą.
Imponuję szalenie, szczególnie kobietom, Które lubią na co dzień obcować z poetą. Doskonale wiem, jak do ich serca trafić. Pocałunki rozdaję niczym autografy.
Odpowiada mi prawie każdy podkład muzyczny, Tekst niełatwy rozumieją zazwyczaj nieliczni, Lecz to tylko dodaje powagi mej sztuce. Jestem sobą! Daję słowo! Nawet wtedy, gdy nucę.
Reflektor punktowy świeci prosto w oczy, Nie wypada w tym świetle zanadto się pocić. Praktycznie nie ruszam się wcale, Od ruszania jest przecież przysłowiowy balet.
Za to w twarzy mej tkwi taka ekspresja, Że się mieści w niej uczuć każda procesja. Dzięki temu potrafię wytworzyć miły nastrój. Nieżyczliwi wymyślają mi od pederastów.
Po reakcjach szerokiej publiczności Czuję, że się podobam nawet w Bydgoszczy. Czuję, że dostarczam ogromnych przeżyć, Choć na imię mam zwyczajnie: PRZEMYSŁAAAAAAAAAAAAW!!!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.