Na dziesiątym piętrze żyję pośród mebli Nie mam już nic więcej, by do końca przepić Zapachniało wiosną, któż jest temu winien? Włosy szybciej rosną, rok jesteś w Berlinie Rok jesteś w Berlinie
Włóczę się po mieście, każdy dzień to hazard Świat przeważnie mieszczę w paskudnych wyrazach Pocztówki od ciebie stawiam na pianinie Myślisz, że nic nie wiem? Jesteś z nim w Berlinie Jesteś z nim w Berlinie
Paczka papierosów wciąga wciąż mnie w nałóg Żyję w taki sposób jakby z kryminału Jestem pełen obaw, co ciebie tam trzyma Czy to jego powab, czy urok Berlina? Czy urok Berlina?
W to, co widzę, wierzę, nie chciej się spowiadać Oto miasto Berlin, nic nie opowiadaj Tak naprawdę wierzę, że gdzieś we mnie żyjesz Już ci wierzę prawie, ja mieszkam w Warszawie Ty mieszkasz w BerlinieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.