Kurtka ze skóry i adidasy Łeb wygolony, przy dresach pasy Wredne spojrzenie oprawcy zwierząt Takiemu nawet starzy nie wierzą
Pryszcze na twarzy, wtrysk w beemwicy Wino i amfa, gnój na ulicy Proste dziewczyny, jazda bez gumy Kilo karkówki ma większy umysł
Dowcip zbliżony do toalety Robienie z chamstwa świętej zalety Uderzyć, skopać, skopać, zniszczyć i rzygnąć Za to, że ktoś śmie mieć inny wygląd
[2x:] Od rana do świtu pełno bandytów Nie ma granicy, wszędzie bandyci Od rana do świtu pełno bandytów Nie ma granicy, wszędzie bandyciTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.