Był niepozorny Brzydki i chudy Wręcz nieudolny W rozmowach nudny W obejściu prosty Prawie bez zalet Gość domorosły Miał jeden talent
On wciąż Był sprawcą wielu ciąż Jako mąż i nie mąż (x7)
Sposób na miłość Żaden intelekt Jemu starczyło Że mógł zdjąć beret A już płeć piękna Wpadła w zachwyt Od razu miękła W miejscach swych pachwin
Więc wciąż Był sprawcą wielu ciąż Jako mąż i nie mąż (x7)
Miasta naszego To wielkie dziwo Wciąż szukał sklepu Z prezerwatywą I tu czerwienić Się nie wypada Tego nie zmieni Żadna ustawa
On wciąż Jest sprawcą wielu ciąż Jako mąż i nie mąż (x7)
Jako mąż i jako nie mąż (x3)
Jako mąż i jako nie mąż Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|