Mój płomień, jak świeca dopala się. Na drugą stronę snów przeprawiam się. Cofa się film, ostatni widzę już kadr. Gdy serce me zgaśnie , przestanie bić , gdy wieko zatrzasną , jak stare drzwi. Gdy ciało już ostygnie mi. wtedy je podpal. Unoszę się lekko jak powiew mgły. Na twarzach mych bliskich widzę, widzę łzy, a ciało już ostygło mi, więc teraz je podpal. A prochy rozsypiesz w ogrodzie swym, tam róże zakwitną i przypomną ci. A nocą ,ja jak feniks pojawię się, z popiołów pojawię się. Mój płomień, jak świeca dopalił się, na drugą stronę snów przeprawiłem się, cofnął się film , ostatni minął już kadr. Zamykam oczy....Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.