Bezbronne, niewinne, nieuświadomione Słuchają ciebie, bo myślą że masz rację Nie wiedzą czy robią tak jak należy To ty zasiewasz w nich dewiacje Przekraczasz swym spaczeniem granice wyobraźni Jesteś zwykłym śmieciem, który krzywdzi dzieciaki Boisz się dorosłych, bo oni są silni A one są bezbronne i niewinne Kiedy spotkam cię na ulicy Krzyknę do ludzi: gwałciciel dzieci Wszyscy chwycą do rąk kamienie Choć ta kara przeszłości nie zmieniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.