1. Ze Świnoujścia do Walvis Bay Droga nie była krótka A po dwóch dobach, albo mniej już się skończyła wódka. "Do brydża"– krzyknął Siwy Flak I z miejsca rzekł: "Dwa piki" A Ochmistrz w telewizor wlał Nie byle jakie siki
Cztery piwka na stół, w popielniczkę pet Jakąś damę roześmianą król przytuli wnet Gdzieś między palcami sennie płynie czas Czwarta ręka króla bije as
2. A w karcie tylko jeden as I nic poza tym nie ma Ale nie powiem przecież "Pas" Może zagrają szlema "Kontra"– mu rzekłem, taki bluff By nieco spuścił z tonu A Fred mi na to "Cztery trefl" Przywalił bez pardonu Cztery piwka na stół… 3. A mój w dwa palce obtarł nos To znaczy: nie ma nic I wtedy Flak, podnosząc głos Powiedział "Cztery pik!" I kiedy jeszcze cztery króle Pokazał mu jak trza To Fred z renonsem "Siedem pik." Powiedział: ".niech gra Flak!" Cztery piwka… 4. A ja mu: "Kontra", Fred mi: "Re" Ja czuję pełen luz Bo widzę w moich kartach, że To atutowy tuz Więc strzelam! Kiedy karty Fred Wyłożył mu na blat To każdy mógł zobaczyć jak Siwego Flaka trafia szlag. Cztery piwka… 5. Już nie pamiętam ile dni W miesiące złożył czas Morszczuki nawet dobrze szły I grało się nie raz Lecz nigdy więcej Siwy Flak Klnę na jumprowe wszy Choćbyś go prosił, tak czy siak Nie zasiadł już do gry
W popielniczkę pet, cztery piwka na stół Już tej damy roześmianej nie przytuli król Gdzieś nam się zapodział atutowy as Tego szlema z nami wygrał czas. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|