Z wiekiem się zmienia swój punkt widzenia dystans się łapie Człowiek wyrasta z nośnego hasła i znaczka w klapie Dziś kiedy w piersi serce mnie kłuje na stromych schodach To ja nie wierszy dawnych żałuję tylko mi szkoda
Tamtej panienki której nie tknąłem, choć było wino i lampy krąg I tylko struny gniotłem z mozołem ,śpiewając smutny Dylana song Tamtej panienki co rozpalona próżno czekała na jakiś gest Gdy katowałem Pola Sajmona i Garfunkela męczyłem też
Dziś gdy bez czapki marznie mi głowa bo włosów brak Wiem bardzo dobrze czego żałować z tych głupich lat
W wiekiem się ściera każda kariera jak marchew z chrzanem Niech dziś was męczy Rafał Brzozowski i Kamil Bednarek Niech tam rozkwita w całym narodzie na „Mam Talent” moda Mnie już z tą modą iść nie wypada tylko mi szkoda
Tamtej panienki co była chętna, gdy nocny pociąg pędził na Hel A ja śpiewałem Keta Stiwensa i już w zanadrzu czekał Jacques Brel Tamtej panienki co w gęstej trawie miała ochotę na wstępną grę Lecz serwowałem jej Okudżawę aż pękła struna a nawet dwie
Tamtych panienek których nie miałem, choć w nich ukryta drzemała chęć Zamiast je tulić ja im śpiewałem wiersze Cohena przez godzin pięć Tamtych panienek których nie gryzłem gdy było na to miejsce i czas Zamiast z nich zrywać białą bieliznę ja Wysockiego wyłem do gwiazd
Dziś ciężko wchodząc na czwarte piętro proszę o tlen Wy mi nie mówcie czego żałować bo ja sam wiemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.