Sam już pozostałeś w mieście Zmęczony tramwaj zgasł A nocny stróż zamyka drzwi Znów przegadasz noc z latarnią Zastawiając wątły cień Nie licząc co przyniesie świt A przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed Tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na Twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny wolny I może utracony znajdziesz sens Masz w kieszeni fotografię Na wpół przedartą twarz Nie potrafiłeś zniszczyć jej Ten obraz twarzy męczy I sam już nie wiesz który raz Wybiegasz znowu prosto w deszcz A przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed Tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na Twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny wolny I może utracony znajdziesz sens Bo przecież pozostało takie miejsce Gdzie nikt przed Tobą nie zamyka drzwi Gdzie wielki żagiel czeka na Twe ręce Gdzie znajdziesz rozbudzone kiedyś sny Tam trafisz jeszcze cichy i bezbronny Odpalisz papierosa strzepniesz lęk Jak niegdyś się poczujesz silny wolny I może utracony znajdziesz sensTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.