Stargard in the night milknie powoli Chleba kilka pajd i szczypta soli Tylko chleb i sól uśmierzą serca ból
Jesteś blisko dna i taka cisza Ona była zła, chociaż z Kalisza Obok jakiś gość, co też ma życia dość
W puste patrzy szkło, zwierciadło bezradności W barze barman, co nagrywa wszystkich gości Kiedy zgaśnie bar, pryśnie nocy czas Barman taśmy nie oszczędza, kiedyś nagrał nawet księdza
Budzi w tobie strach ta noc bezgwiezdna Że znów stanie w drzwiach tamta przyjezdna Czarno-biały slajd, to Stargard in the night
Ojciec mówił, że namiętność w palcach ma się Jak ci w życiu źle, to graj na kontrabasie Jeszce rzecz niespotykana, ksiądz nagrywał też barmana Noc ucieka z bram, życie złamane Znowu idziesz sam w bezduszny ranek Świadkiem wielu plajt był Stargard in the night
Dubi-dubi-du, Polak potrafi Ksiądz był z ABW, barman z parafii Dubi-dubi-du, du-du-du-duTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.