Wszystkie ciepłe myśli spowił gęsty mrok Chwilę po tym, jak zniknąłeś stąd Z granitu byłam kiedyś Teraz jak ze szkła Kilka słów za dużo, za mało o dwa
Noc nie będzie długa Tonę w deszczu strugach Który po policzkach spływa Burzą Twą nie będę nigdy już Kiedy będziesz bliżej Słońce wzejdzie wyżej Lecz utonie w żalu kiedy, kiedy ty Kiedy ty odejdziesz
Chcesz w ogień wejść Oczyścić się Ze wspomnień, co noc zamieniają Ci w dzień I będzie tak, gdy zgaśnie żar Że zniknę w popiele i ja Chcesz w ogień wejść Oczyścić się Ze wspomnień, co noc zamieniają Ci w dzień A może być tak, że zniknę i ja
Noc nie będzie długa Tonę w deszczu strugach Który po policzkach spływa Burzą Twą nie będę nigdy już Kiedy będziesz bliżej Słońce wzejdzie wyżej Nie utonie w żalu kiedy, kiedy ty Kiedy ty odejdziesz
Chcesz w ogień wejść Oczyścić się Ze wspomnień, co noc zamieniają Ci w dzień I będzie tak, gdy zgaśnie żar Że zniknę w popiele i ja Chcesz w ogień wejść Oczyścić się Ze wspomnień, co noc zamieniają Ci w dzień A może być tak, że zniknę i ja
Chcesz w ogień wejść Oczyścić się Ze wspomnień, co noc zamieniają Ci w dzień I będzie tak, gdy zgaśnie żar Że zniknę w popiele i ja Chcesz w ogień wejść Oczyścić się Ze wspomnień, co noc zamieniają Ci w dzień A może być tak, że zniknę i jaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.