A / Aro / Tu jest hip hop!
Chciałbym by płyty tej słuchali moi równieśnicy choć dystrybucja w podziemiu, w stylu jak przemytnicy to nie przeszkadza to w odbiorze #rąbekbaletnicy niezależnie od tego czy w willi, czy w kamienicy bez udawania #zmiennicy, nie w piwnicy w tajemnicy ładunek dużej wartości, jak kody do Mennicy trafiam.. w twoje stereo celnie jak na strzelnicy i szczekają psy, karawana jedzie dalej mam trzydzieści dziewięć lat i dobrą obsługę kamer i wszystko u mnie dobrze, choć nie bywało dobrze wcale a moje poglądy prędzej usłyszysz w prawym kanale w Polsce kabaret, zbudowali narodowy Lazaret zarządza tym małpim gajem, wątpliwej urody kawaler wjeżdżam tu nielegalem, jak przez trzy ostatnie LP tworzę to całym sercem, choć zajęcie niewdzięczne bo publika to nie Religa, który odłoży serce na miejsce!
I Gdzie jest ten hip hop x3 i tu jest ten hip hop x3
I wciąż nie jestem napakowanym kolesiem z siłowni bo moje moje hantle to słowa, a moje sztangi to słownik to 2-0-0-3 słowa nadal aktualne chociaż sporo się zmieniło, czerpie z tego nadal frajdę chcą być jak z Cali kartel, bawiąc się w mafię dzieciaki, które mają problem położyć szesnastkę i gdyby im dali kastet - a mi długopis i kartkę to w mig sprowadzone na parter i leżały by martwe i choć mamy tu farsę, w klipach z drukowanym hajsem to kilku poważnych graczy, wciąż umie w tą rap grę kroczą jak Doktor Martens, chociaż zelówki zdarte bo mają wyrobioną markę i nie wahali się jak Hamlet i mam wrażenie nieodparte, że mamy zdolnych ludzi armię tylko establishment słuchaczowi z gustu zrobił papkę! kiedy jedni lecą na farcie drudzy grzęzną na starcie i nic tu nie działa prawidłowo, jak na lawecie w Alfie
I Gdzie jest ten hip hop x3 i tu jest ten hip hop x3
Tekst Arbak:
Możesz nam lizać buty bo z nas Żaden rookie To już nie Młode wilki, bardziej białe kruki A te małe fiuty to zwykłe banialuki Wchodzą w małe luki, że bania mała póki Za pożyczone dzięki chcą leczyć kompleksy Strzelając konfetti wysiadając z Corvette'y Twój internet chłopaku - nie getto W latach 90'tych przeszedłbyś przez piekło Co drugi ekspert to człowiek pizda Bigiego i Molestę znają tylko z Netflixa I wyścig o koronę, bo każdy chce być Simba Ja wożę się pomału jak pierdolony Williams ....... Aż znajdę swoją przystań ....... Jakoś musimy wytrwać I tak przed siebie do ostatniego gwizdka Aż te brudne bębny zabierzemy do czyśćca Nadjeżdżam zrobię wam tu Azerbejdżan Lej do baku benzyny do pełna Ignorantów wypełnia amnezja Dzieciaki w strachu uciekają do piekła Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|