Rzucali kłody, nie podkowy na szczęście Na szczęście odciąłem się od nich i płynę własnym tempem Nie lubię tego biegu, powoli wezmę co zechcę jak Blejk Zarwę te nocki by pokazać jeszcze
Ile jestem wart, sam jak palec w labiryncie gubię się A ty nadal tańcz, głupia tanćz jak Ci powie pusty tłum A potem płacz bo jak pionek w głupiej grze Grasz pod dyktando, ło ho ho je Grasz pod dyktando
Po ciuchutku, po malutku, Tworzymy nowe rzeczy Gniazda węży wypaliłem, kupując nowe bletki W kieszeni tych parę stów, niedługo będzie ich więcej Jak nasa, lecę ponad przestrzeń by pokazać jeszcze
Ile jestem wart, sam jak palec w labiryncie gubię się A ty nadal tańcz, głupia tanćz jak Ci powie pusty tłum A potem płacz bo jak pionek w głupiej grze Grasz pod dyktando, ło ho ho je Grasz pod dyktando
Ile jestem wart, sam jak palec w labiryncie gubię się A ty nadal tańcz, głupia tanćz jak Ci powie pusty tłum A potem płacz bo jak pionek w głupiej grze Grasz pod dyktando, ło ho ho je Grasz pod dyktandoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.