Ta bajka jest mała jak mró ta bajka jest mała jak mró ta bajka jest mała jak mró ta bajka jest mała jak mró
Mieszkam we mgle, po tamtej stronie mieszkam we mgle, na jakiś czas połknął mnie ptak, przelotny widok na pustym niebie czekam na znak na uszy lisa na uszy lisa jedziemłe
Marność, marność, marność, marność
Ta bajka jest mała jak mró ta bajka jest mała jak mró ta bajka jest mała jak mró
On Lanek kraść, on grać na liściu on Lanek kraść, strzelać do gwiazd połknął go ptak, przelotny widok na barbarzyńskim słońcu czeka na znak na uszy lisa biedny Lanek jedziemłe
Mamoń i Ten drugi czekają na Godota wódka za wódką pod szary wiatr pod księżyc nieprzytomny, za jakie winy wypluł ich ptak o smaku śliny ciubaryk lać, wylać jedziemłe