Język w milczeniu splątany słów bez znaczenia nie wypowie Z gardła ściśniętego wyrwany nie okłamie już Nie zdradzi W ustach otwartych pozostanie na zawsze by gnić W ustach otwartych pozostanie na zawsze by gnić
Usta modlitwą zaszyte nie wypiją już kielicha trucizny Nie otworzą się w niemym krzyku wiecznego zapomnienia
Oczy światłem wypalone nie zobaczą symboli Wiary przeklętej w nicości nie spojrzą więcej ku niebu Ani w głąb siebie
Usta modlitwą zaszyte nie wypiją już kielicha trucizny Nie otworzą się w niemym krzyku wiecznego zapomnienia
Oczy światłem wypalone nie zobaczą symboli Wiary przeklętej w nicości nie spojrzą więcej ku niebu Ani w głąb siebie
Ręce na piersiach złożone nie sięgną gwiazd na niebie Nie zacisną się na gardle wołających moje martwe imię
Moje ręce wasze groby wykopały Moje słowa brzmią w pieśniach żałobnych Wasz smutek stał się mą radością Wasz śmierć - wasza śmierć mym ukojeniem
Patrzę na upadki waszych królestw i wspomnień istnienia Słyszę modlitwy i płacz świadectwa cierpienia Czuję zapach waszych ciał gdy gniją do ziemi złożone Dotykam ruin tego świataTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.