Patrzę na ciebie na twoją fotografię Kiedy tak byłaś, tak byłaś tu naprawdę Znów mi się śniłaś w pięknej sukience Kręcąc biodrami jakby na zachętę Włosy do pasa, figura jak u Pameli Trochę się bałaś, alkohol Cię ośmielił Sama tu przyszłaś, drzwi były otwarte A potem znikłaś, być może już na zawsze
Znów za oknem pada deszcz Do drzwi puka mokry ranek Tak bez ciebie smutno jest Tak mi ciebie brak kochanie Coś skończyło dawno się Kiedy nawet nie pamiętam Ale gdy zapadam w sen Zjawiasz mi się uśmiechnięta Oczaruj mnie lub rozpłyń się Twój obraz wciąż Pojawia mi się tylko we śnie Odczaruj mnie lub zrozum że Bez Ciebie żyć Już nie mogę i nie chcę
Kiedyś Cię znałem Być może wczoraj rano Byłaś tak blisko Że czułem Twe ciało Pełne obietnic były twe ramiona Potem mówiłaś: nie jesteś dziś gotowa Sen nie wystarcza to przecież jest za mało Dobrze wiesz o tym że pragnę ciebie całą Kocham Cię słyszysz więc czemu uciekasz Spalam się cały ja wołam Cię zaczekaj
Nie dość mi bliskości twej Nie dość twych zielonych oczu Nie poradzę na to że Obraz twój powraca nocą We śnie czuje usta Twe Ciepłe pocałunki Twoje Więc oczaruje dzisiaj mnie Oddal moje niepokoje Oczaruj mnie lub rozpłyń się Twój obraz wciąż Pojawia mi się tylko we śnie Odczaruj mnie lub zrozum że Bez Ciebie żyć Już nie mogę i nie chcę
Bawisz się ze mnę i aż do bólu drażnisz I nawet we śnie nie myślisz poważnie Przychodzisz po to, by łamać mi serce Dobrze wiesz o tym, że pragnę czegoś więcej Spalam się, płonę, już dłużej nie wytrzymam A gdy się budzę, po prostu Ciebie nie ma Oddaj mi serce i zdejmij urok ze mnie Albo na nowo zakochaj się we mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.