A / Arbak / Po drugiej stronie szyby
Jest noc pada deszcz a ty znów otwierasz okno w wielkim mieście bardziej doskwiera samotność przelewy na konto to motto na dziś dzień i łatwo się potknąć o własne ambicje pełni udręki i ulękli, z dala od domu studenci upchnięci po trzech w pokoju wieczory nad flaszką zamazują trudy poznają wielkie miasto gdzie latwo się zgubić piszę tekst, tu gdzie deszcz wali o okno ... , dusze, słowa, smutki bo jak był u mnie Bóg, to nie oferował wódki.
{będę wdzięczny za edycję tamtych dwóch miejsc bo nie jestem w stanie wyciągnąć sensu słów , być może:"szklany na szklany", "to nałóg/co zatruł"} Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|