Wcinam mięcho, przez to często śmiercią straszą Salmonellą co z dyspensą? Toż to przesąd taką puentą kończę dziecko rzucam mięsem, tnę te mięśnie na tej desce ciężkiej co za bezsens, mięcho stęchłe chce być mięsnym prezydentem. Trup - zwierzęcy skwierczy na polędwiczce pod lewej piersi ja chce pieścić ciała części z krwi wylanej z cienkich tętnic. Call me - Rzeźnika na wołanie o pomoc wszyscy głusi (help me) zrywam żywcem warstwy skóry zwijając z niej pyszne sushi wśród rapowych ryb jestem Albert Fish i Magda Gesler mam to pismo, jestem maszynistą w pendolino z mięsem, oddział karnawał a mój arsenał to nawał kar w bani wciąż mam jak kanibal dzielenie na części ciał aromat strasznie sprzyja więc nie zostawię resztek po co mam palce lizać skoro mogę całe zeżreć? Scena klęknie,to trzy bestie co prawdziwe gówno niesie reszta sceny sztuczna jak weganka co połyka spermę.
BDF armia, poczuj dotyk naszych macek BDF armia, cisi podcinacze gardeł BDF armia, źli ci mnisi ponad prawem BDF armia, oddział zakaźny jazda! Jazda! BDF armia, armia BDF armia, armia BDF armia, armia karabiny w dłoń! Będzie salwa!
To brudne, armatnie mięso muszę zmielić i powystrzelać jestem raperem lecz obowiązki mam snajpera to zaraża jak cholera wciąga jak draksy ponownie i kurwa teraz każdy wygląda jak po zderzeniu z czołgiem. Mam w dupie co jest modne z podziemia mijam te piętra mam się super choć mój portfel wcale od hajsu nie pęka co do tematu mięsa (wiesz jak?) większość to syf chcecie kurwa więcej mięsa? To zapraszam na beef. Gonie z tym na dłoniach mych już widać ciężką pracę był już w rapie placek z hashem a ja zrobię ludzki placek na tacę kładę palce serwuje surimi wybacz! Najwięcej rozgłosu miałby nasz lokal o nazwie "Kanibal" na czaszkach robię wywar ciężko zadowolić gości niestety ludzkie mięso jest zepsute od nowości tacę robimy z kości płać nam co łaska rzeź najbardziej pojebanych ludzi w maskach.
BDF armia, poczuj dotyk naszych macek BDF armia, cisi podcinacze gardeł BDF armia, źli ci mnisi ponad prawem BDF armia, oddział zakaźny jazda! Jazda! BDF armia, armia BDF armia, armia BDF armia, armia karabiny w dłoń! Będzie salwa!
Wybitne jak berserk który napawa wstrętem mam taką obsesje żeby przycinać im skóry i mięśnie z tkanek wydobywam na wierzch ich bijące serce patrz mi na ręce bo za siebie stu kul nie ręczę mam tutaj walizkę wypchaną mięsem nakarmię nim bestie która ukryta jest we mnie znowu poczują bezdech kiedy majk do ręki wezmę i przecieram szlaki zostawiając z tyłu to wszystko co było zbędne podnieś do góry ręce zostawiam myśli, na mózgu pręgi jebać te kurwy co sieją za plecami ferment a w oczy mylą chuja z cukierkiem wersy mamy ciężkie jak wagon ludzkich resztek a wszystko okraszone tym co nienormalne, wstrętne chce zabrać Twoją rękę wyrwę Ci ją razem z mięsem gdy mój skład plądruje resztę wytnę Ci na pysku "Brain Dead" wyrafinowany, chory styl mam nie jesteś z Nami? To zachowaj dystans man pełna pizda gdy rap gram oto wizja lokalna u Twoich bram... Twoich bram... Twoich bram... Twoich bram...
BDF armia, poczuj dotyk naszych macek BDF armia, cisi podcinacze gardeł BDF armia, źli ci mnisi ponad prawem BDF armia, oddział zakaźny jazda! Jazda! BDF armia, armia BDF armia, armia BDF armia, armia karabiny w dłoń! Będzie salwa!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.