To był normalny dzień, poszedłem spać jak zwykle Lekka bomba, lepszy sen czekam aż zniknie Nagle stoję na schodach, czuje zimno na rękach Nie wiem co mam robić, w tle gra piosenka Zmierzam w stronę gramofonu, przerywa światło Widzę postać która leży, wygląda na martwą Sprawdzam puls, dotykam serca w przebłysku padam Na dłoniach krew, nie, to nie może być prawda Czerwona plama rozlana, całą podłogę barwi Unoszę wzrok, widzę małą postać w sypialni Stoi całkiem sama, przeszywając mnie wzrokiem Podchodzi w moją stronę powolnym krokiem Ja szczypię się po rękach i czuje wszystko Pomimo tego co widzę to ból nie prysnął Dotyka mnie zimną ręką szepcząc chłodnie ,,Chodź ze mną" resetując mózg ze wspomnień
Frunę w czarną otchłań, czuję pętle na szyi Cisza głośniejsza niż krzyk, błysk, nic po chwili Oczy zamglone tak jakby ktoś lał w nie wodę Widzę tyle ile dam rade ujrzeć z pod powiek Mrok ogarnia głowę, tlen uszedł z płuc Nie czuje snu, nie powiem że czuje cokolwiek już Spadam w dół, z prędkością światła Tyle snu ile dać mi może tu Wasza prawda Widzę diabła a niby miało być pusto Już po chwili ogarniam że spoglądam w lustro Popełniłem głupstwo chcąc ich nie popełniać I choć błędów było mnóstwo, to nie ma znaczenia już Po marzeniach został kurz, zaginął słuch Czarna dama tańczy, mózg wygasa jak puls Tam gdzie zmierzam nie ma zła, dobra czy czegokolwiek Dzieje się tak co noc, wstaje, poprawiam kołdrę
W mroku przygrywa gramofon, leże przy nim bez ruchu Słysze tupot stup, oraz gwizd w jednym uchu Niewyraźna postać idzie wolno w stronę muzyki Dostrzega mnie na ziemi i nie wie co ma robić Nagle patrzy mi w oczy jakby ktoś przepalił styki Nie potrafię się ruszyć, nie wiadomo o co chodzi, czuje ból Leżę na czymś mokrym, deptaliśmy posmak w ustach na wszystkie cztery kąty Dotyk ręki na szyi wprowadza mnie w dyskomfort Postać upada po chwili wyczuwam jej strach Rozumiem, nie żyje, odkąd tylko mnie dotknął Zrozumiałem jeszcze jedno, to byłem ja Strach nie ma znaczenia, przestał mnie dotyczyć Czym jest niebo, czym jest ziemia? W tym wypadku niczym Mała dama idzie po mnie, o Was też nie zapomni Odpowiedz sobie za życia kim jesteś w tej historiiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.