Znów z Amuniem, spontan bragga rap gram jak zapalę to tracka nagram Rapowa banda aura przy blantach palonko w studiu to standard do majka I znów przy jointcie bo mam torbę z sortem ciągły spontan trenuje formę Przed plujką z jointem chce zawyżać normę i mieć punche bolesne jakbym kopnął Cię w torbę Bo nie ma być to tylko dobre rozumiesz? chcę tym rozpierdalać i dlatego trenuję Dlatego rapuję znów w plujkę pluję kończę jak zacząłem elo znów z Amuniem
Amunio:
Na rewirach bez zmian ulice dalej brudne skana gonią hurtem ktoś woła polej wódkę Ten od schaba dostał lute i coś tam sprzedał mają go za kurwę i pies go jebał Raperów od zajebania każdy chce być kolo między ziomami kozak dla mnie nawet nie spoko Na tej drodze chce nawracać kolejny zjeb pierdolony hit sezonu jak waka waka ee (ee) Jestem (?) zawsze przecież znasz mnie brat płomień nie zgaśnie nastukałem się najwyraźniej Lecimy z sziuwaksem amunio zagra sowa ej Mixer to zbiera Ty będziesz to hejtowałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.