Wraca do domu Huśtawka Jaś przez polną ścieżkę przez las idzie i słucha myśli złych Jowisz na niebie już zgasł
wraca do domu do swoich spraw niezałatwionych znów nieprzeliczonych w rachunkach sum nienapisanych słów
słyszy jak trzciny suche źdźbła szepczą mu z obu stron drogi że tylko dla niego ta magia i czar przez które niosą go nogi
słyszy jak świerszczy wrześniowa mgła wśród poplątanych łodyg że tylko dla niego wieczorny staw gra żab skrzekiem i pluskiem wody
trzciny i świerszcze z wrześniowej mgły kołaczą w duszy drzwi czuje łomotanie Jaś i jego wzrok jak staw pod księżycem lśni
ciemnym granatem rozkwita już w Jasiowej duszy las zielone kłącza już w nim się pną choć mija wędrówki czas
lecz zardzewiały Jasiowe drzwi milczą zawiasy stalowe nie burzy las spokojnej krwi nic nie uderza do głowy
świerszcze grające w krzakach co raz głuszy już warkot lodówki zimny jak Jowisz powraca Jaś ze swej ostatniej wędrówkiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.