Zima powoli sunie w ciszy przez dolinę Kopczyki śniegu zamiast ptaków na gałęziach Uciekłem tam gdzie można uciec najskuteczniej Do tych kapliczek połemkowskich czas nie sięga
Śpij śpij nadszedł czas W śniegu strumień w słońcu las
Ktoś tu zbudował kiedyś piec z nierównych cegieł Gliniane serce żar rozpala że aż huczy Zostało jeszcze kilka półek i obrazek I coś co każe „Encore jeszcze raz” zanucić
Śpij śpij nadszedł czas W śniegu strumień w słońcu las
Beskid okryje tutaj mnie pokorną ciszą Zima zasypie cicho ślady zetnie chłodem I to nie ja powrócę jutro przez Rostajne Siebie zostawię w białej pustce w Nieznajowej
Śpij śpij nadszedł czas…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.