Świat przemówił do mnie wczoraj głosem pewnym O sensie i istnieniu, i że jest dla mnie krewnym Ponad tym głosem rzewnym, co pluł po okolicy I bajek, które kryłem przed Owym w tajemnicy Mówię: Wiem, nie jest łatwo żyć prawym, pospolitym Łatwiej się żyje być może jadowitym, ale Odkryłem chwilę co spać mi nie da wiecznie Bezsenność tę kochać nade wszystko niebezpiecznie chcę Znam ja prawdy, teorie i mity Z których tu co sprytniejszy czerpie profity Wczoraj znów jakoś dało się doczekać wieczora Pali w środku wszechpotężna myśl w stu kolorach Znów mam pytania, a odpowiedzi milczą Lekceważąco, szczerze się ze mną nie liczą Nikt nie szepce, nie woła nawet szmerem po wodzie W telewizji nie ma nic, tylko coś o pogodzie A tam, na codzień wolę być obojętny Otoczenie nie działa na mnie w sposób żadnogenny A tak wogóle, to czuję się tutaj sprawcą losu Zachowań i reakcji upodatnionych osób Zresztą, kto by tam patrzył, co racji nie mam kiedy Co stworzę, to tworzyć sobie chcę, a nie z biedy Czyste ducha potrzeby, bez zbędnych komentarzy Niezbędne też, bym przyjął, lecz nikt się nie odważy
Dla zachowania twarzy niezbędne jest być szczerym By umieć czytać zdania to trzeba znać litery To wszystko wyznacznik ma jak czas każdej ery A jak chcesz kierować tym to łap się za stery
Dla zachowania twarzy niezbędne jest być szczerym By umieć czytać zdania to trzeba znać litery To wszystko wyznacznik ma jak czas każdej ery A jak chcesz kierować tym to łap się za stery
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury? Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry? Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie? Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie?? Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki? Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki? Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy? Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury? Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry? Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie? Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie?? Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki? Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki? Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy? Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Dla tych, co widzieli, a zaprzeczyli faktom Bo oczom własnym trudno, i nie wiadomo jak to Być pierwszym z odważnych, otworzyć usta w tłumie I liczyć że się znajdzie zawsze ktoś, kto zrozumie Opartym na dumie, etykietę mają własną Tak wąską, niejasną i w horyzontach ciasną Sklepienie ideałów pozamieniali w hasło Co jasne i względne, bezwzględnie w nich zgasło Ja mówię, że się nie chce mi nic tłumaczyć światu To jest wygodne dla mnie, i robię z tego atut Wskutek się stałem zrobiony jakby z piany Toczonej z ust wzburzonych przyczyną owej zmiany I nie, że bym był dziki, niedoinformowany Lub szedł po trupach gdzieś tam, realizując plany Klasycznie, drapiąc rany, w cztery dzielonym głosem Nie głosząc nic, swe życie, w ostrogach, ale bose Gorących wrażeń wiadro na ??? niosę I równowagę trzymam w ramieniu zwanym losem I czasem jak wywalę się z tym, to się podniosę Rozpiętość moich ramion jak nośność moim głosem Szerokim łukiem koszę, wzbijając w niebo kosę Karczuję własne pole, co kwitnie tłustym kłosem I sieję znów, by iśc za raz oddanym ciosem W pożogę i w pogodę,co plecie się chaosem
Na tysiąc kilometrów przebytych po pokoju Przypada jeden ciąg słynnych wahań nastrojów A to co było kiedyś, to dzisiaj nie jest to już To prosty schemat spraw moich, co mam z nimi sojusz
Na tysiąc kilometrów przebytych po pokoju Przypada jeden ciąg słynnych wahań nastrojów A to co było kiedyś, to dzisiaj nie jest to już To prosty schemat spraw moich, co mam z nimi sojusz
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury? Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry? Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie? Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie?? Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki? Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki? Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy? Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury? Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry? Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie? Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie?? Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki? Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki? Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy? Tak wszystko jest względne i ma swoje względyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.