Pojechałem kiedyś z Ziutą do zoologu Bo prócz krowy to zbyt wiele nie widziała Najpierw słonia podglądała gdzieś od spodu I z zachwytu tylko gębę rozdziawiała Kiedy groźne tygrysisko zobaczyła Na mamuśkę moją zaraz naleciała: Do tej klatki to teściową bym włożyła Bo z tygrysem by się pewnie dogadała
Ref.: Bo nawet słonie, niedźwiedzie, tygrysy i kobra Są przy mojej Ziucie okazami dobra Dla niej nie straszne lwy i tarantule Bo wałkiem równiutko wszystkich nas traktuje Małpę, skorpiona, panterę, jaszczurkę Wolę mieć w chałupie niźli taką dziurkę Bo żadne zwierzę nie mieli tak jęzorem Jak moja kobieta, gdy chce spać wieczorem
Kiedy Ziuta nosorożca zobaczyła Najpierw wpadła w podziw, potem mnie zrugała: Ja o taki rogu właśnie żem marzyła Gdym za męża ciebie chłopa kiedyś brałam Na te słowa ludzie śmiechem wybuchnęli Lecz ma stara na nich z pyskiem naleciała: Nosorożca żeście w życiu nie widzieli! Z takim rogiem to niejedna z was by chciała!
Ref.: Bo nawet słonie, niedźwiedzie, tygrysy i kobra Są przy mojej Ziucie okazami dobra Dla niej nie straszne lwy i tarantule Bo wałkiem równiutko wszystkich nas traktuje Małpę, skorpiona, panterę, jaszczurkę Wolę mieć w chałupie niźli taką dziurkę Bo żadne zwierzę nie mieli tak jęzorem Jak moja kobieta, gdy chce spać wieczorem
Gdy poszliśmy tam, gdzie były wielkie strusie Ziuta chciała pootwierać wszystkie klatki: Gdybym takie wielkie kury miała u się To z zazdrości popękałyby sąsiadki A gdy zobaczyła wielkie strusie jajo To z pogardą tylko na mnie się spojrzała: To są jaja! Jak te kury dobrze mają! Za te jaja nawet Antka bym oddała!
Ref.: Bo nawet słonie, niedźwiedzie, tygrysy i kobra Są przy mojej Ziucie okazami dobra Dla niej nie straszne lwy i tarantule Bo wałkiem równiutko wszystkich nas traktuje Małpę, skorpiona, panterę, jaszczurkę Wolę mieć w chałupie niźli taką dziurkę Bo żadne zwierzę nie mieli tak jęzorem Jak moja kobieta, gdy chce spać wieczorem (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.