1. Pieją kury, pieją Sowa podsłuchuje Co narobił indor, Świat się dowiaduje Pieje Ziuta, pieje Bo na belkę wsiadła I wprost mi wykrzykuje: "Podsłuchałam diabła!"
Ref.: Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Dziś wystarczy tylko dobrze walić głupa! Kij wam w oko, kij wam w oko, Życie to nie bal, lepiej się jest napukać. Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Jak nie patrzeć zawsze z tylu będzie du... (pa!) Kij wam w oko, Wy się bijcie, ja się będę śmiał. PALIRURA Palirura, pali o-o-o-o! Palirura, pali!
(Antoś: No to zdrówko, szwagier! Szwagier: Zdrówko! Antoś: Szwagier, a czy ja już nie jestem aby trochę alkoholikiem? Szwagier: No co ty, Antoś?! Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi ich osiem! Antoś: Łe, Szwagier, ale tam są tylko dwa drzewka! Szwagier: Dwa? Żartujesz?!)
2. Leżę na wznak na hamaku jak rak I w słońcu tak sączę zimne piwo. Taki mam plan, by przez resztę swych lat Nie robić nic, choć ciut mi wstyd Bo tak harowałem, jak pszczółka zbierałem. I co? Co z tego mam? Z tej beczułki miodu zabiorę do grobu mój garb, Bo to jedyny skarb.
Ref.: Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Dziś wystarczy tylko dobrze walić głupa! Kij wam w oko, kij wam w oko, Życie to nie bal, lepiej się jest napukać. Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Jak nie patrzeć zawsze z tylu będzie du... (pa!) Kij wam w oko, Wy się bijcie, ja się będę śmiał. PALIRURA Palirura, pali o-o-o-o! Palirura, pali!
(Szwagier: Antoś, a tak to w ogóle, to się tak naczytałem na temat alkoholizmu, że wreszcie sobie powiedziałem, że czas raz na zawsze z tym skończyć! Antoś: Z piciem? Szwagier: Nie, z czytaniem! Antoś: Aha.)
3. Leżę na wznak, no bo po to mam wstać. Świata i tak choćbym chciał, nie zbawię. Wierzyłem w sny, w szczytne cele, a dziś Prócz kasy nic, nie liczy się. Dziś mam wszystko w tyle. I spuszczam wentylem, bo co? Co z tego mam? Mam niebo nad głową I tak komfortowo chcę żyć do końca moich dni.
Ref.: Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Dziś wystarczy tylko dobrze walić głupa! Kij wam w oko, kij wam w oko, Życie to nie bal, lepiej się jest napukać. Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Jak nie patrzeć zawsze z tylu będzie du... (pa!) Kij wam w oko, Wy się bijcie, ja się będę śmiał. PALIRURA Palirura, pali o-o-o-o! Palirura, pali!
Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Dziś wystarczy tylko dobrze walić głupa! Kij wam w oko, kij wam w oko, Życie to nie bal, lepiej się jest napukać. Kij wam w oko, kij wam w oko, Ajajaj Jak nie patrzeć zawsze z tylu będzie du... (pa, pa, pa, pa, pa!) Kij wam w oko, Wy się bijcie, ja się będę śmiał.
(Ziuta: Antoś? Antoś! Antoś! A ty znowu chlejesz, cholero jedna? Antoś: Nie, no co ty Ziutka? My ze szwagrem sobie tylko książkę czytamy. Szwagier: O, ta, ta... Ziuta: A ty Miętas, to ty zupełnie jak taki dżin z butelki Aladyna! Szwagier: No oczywiście! Bo ja wszystko mogę! Ziuta: Guzik możesz! Jak tylko ktoś odkręca butelkę to ty od razu się pojawiasz! Szwagier: E, głupie babsko...)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.