Lata po wsi całej z gołymi wdziękami A za nią chłopaki jak psy z ogonami Szkoda tylko Antka, bo ma dzieci młode Że z jego kobity wioska ma wygodę
Jednemu dawałam, drugiemu dawałam Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściłam, drugiego głaskałam Przecież od kochania nie ubędzie ciała
Jednemu dawała, drugiemu dawała Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściła, drugiego głaskała Przecież od kochania nie ubędzie ciała
Wiesiek traktorzysta wziął ją na maszynę Zamiast orać pole, zawiózł w koniczynę Antek się dowiedział, naostrzył siekierkę Goni Wieśka po wsi, zrobi mu polerkę
Jednemu dawałam, drugiemu dawałam Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściłam, drugiego głaskałam Przecież od kochania nie ubędzie ciała
Jednemu dawała, drugiemu dawała Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściła, drugiego głaskała Przecież od kochania nie ubędzie ciała
Za co mnie skarałeś na tym świecie, Boże? Chłopa mam starego, za wiele nie może Ja jestem gorąca i potrzebująca Więc żadnego chłopa nigdy nie odtrącam
Jednemu dawała, drugiemu dawała Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściła, drugiego głaskała Przecież od kochania nie ubędzie ciała
Jednemu dawałam, drugiemu dawałam Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściłam, drugiego głaskałam Przecież od kochania nie ubędzie ciała (2 x)
Jednemu dawała, drugiemu dawała Przecież od kochania nie ubędzie ciała Jednego pieściła, drugiego głaskała Przecież od kochania nie ubędzie ciałaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.