Roko miał w szkole przejebane Męczyli na przerwach, w kiblu przytapiali Zabierali forsę, kopali po dupie Wreszcie miał dosyć, wreszcie się wkurwił Okradł aptekę, zawinął sterydy Robił zastrzyki, ale nie przewidział Że zamiast mięśni, urośnie mu pała Gdy spojrzał na dół prawie oszalał.
Roko, Roko, Roko na sterydach Wzdycha za nim każda cizia Nie do zdarcia jest i tyle Może bzykać się co chwilę
Roko ma pracę, ma limuzynę Nowe panienki bucha co chwilę Świat zna go cały, wydaje forsę Koledzy z budy dziś mu zazdroszczą Że to nie oni, tylko ten karzeł Ściska dziewczyny, o których marzą Kupują filmy, na których płaczą Zawsze, gdy Roko zajęty jest pracą
Roko, Roko, Roko na sterydach Wzdycha za nim każda cizia Nie do zdarcia jest i tyle Może bzykać się co chwilę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.