Stoję na ulicy, patrzę się przed siebie Każą mi pracować, mnie to wszystko jebie Pale papierosa i na chodnik pluje Z kumplami w parku piwo też montuje
Czekam pod urzędem na marny zasiłek Pójdę z tobą skarbie poszaleć przez chwilę Wszystko co do grosza wydam na zabawą Tym co będzie jutro wcale się nie martwię
Nie lubię policji, nie lubię kościoła Chodź proboszcz w pończochach udaje anioła Taki jest mój wybór, to jest moje życie Mało mnie obchodzi co o tym myślicie
Nie lubię policji, nie lubię kościoła Chodź proboszcz w pończochach udaje anioła Taki jest mój wybór, to jest moje życie Mało mnie obchodzi co o tym myślicieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.