Komornik w drzwiach, a na koncie debet Lepiej mi było, gdy nie znałem ciebie Bajzel w pokoju, puste butelki Ty leżysz przy mnie i wciąż chcesz więcej „Za mało mnie kochasz”, słyszę bez końca Pytasz, czy mamy jeszcze pieniądze Pytasz, kto teraz pójdzie po wódkę Przy czym ty widzisz pustą lodówkę
Mam miękkie serce i twardą dupę W imię miłości, wszystko znieść muszę Oddam ci siebie, oddam bez końca Ale ty przecież, wolisz pieniądze
Pytam, gdzie idziesz pięknie ubrana „Chuj ci do tego?!”, ty odpowiadasz Co robisz w nocy? Tak bardzo tęsknię Czasami płaczę, tak bardzo cierpię Kim są faceci, co dzwonią do ciebie? Bardzo cię kocham, więc chciałbym wiedzieć Wracasz nad ranem i osuszasz barek Potem się kładziesz, mówiąc dobranoc
Mam miękkie serce i twardą dupę W imię miłości, wszystko znieść muszę Oddam ci siebie, oddam bez końca Ale ty przecież, wolisz pieniądze
Wszyscy koledzy spali już z tobą A ja cię dalej tak bardzo kocham Oddaję wszystko, serce i kasę Przez ciebie wczoraj straciłem pracę Wciąż niewyspany i ciągle głodny Nie wiem, co będzie, nie wiem, co zrobić Wszyscy mi mówią, jebnij się w czerep Jesteś po prostu zwykłym frajerem
Mam miękkie serce i twardą dupę W imię miłości, wszystko znieść muszę Oddam ci siebie, oddam bez końca Ale ty przecież, wolisz pieniądzeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.