Cóż to był za dzień, gdy wstawał rano świt, Kiedy nad łóżkiem znów połykała łzy. Ja cię nie kocham, ty ciągle ze mnie drwisz. Ja wolność cenię, wolę wolnym być.
Oj la, oj la la, zostanę tylko ja. Oj la, oj la la, to nie jest zwykła gra. Oj la, oj la la, miłości nie znasz wad. Nie jestem ciebie wart, to tylko głupi żart. Oj la, oj la la, zostanę tylko ja. Oj la, oj la la, to nie jest zwykła gra. Oj la, oj la la, miłości nie znasz wad. Nie jestem ciebie wart, to tylko głupi żart.
Ile tych nocy przespałem z tobą już, Że nie wiedziałem naprawdę co to luz. Zamęczyć chciałabyś naprawdę dzisiaj mnie, A ja się w innej zakocham kiedyś się.
Oj la, oj la la, zostanę tylko ja. Oj la, oj la la, to nie jest zwykła gra. Oj la, oj la la, miłości nie znasz wad. Nie jestem ciebie wart, to tylko głupi żart. Oj la, oj la la, zostanę tylko ja. Oj la, oj la la, to nie jest zwykła gra. Oj la, oj la la, miłości nie znasz wad. Nie jestem ciebie wart, to tylko głupi żart.
Oj la, oj la la, zostanę tylko ja. Oj la, oj la la, to nie jest zwykła gra. Oj la, oj la la, miłości nie znasz wad. Nie jestem ciebie wart, to tylko głupi żart. Oj la, oj la la, zostanę tylko ja. Oj la, oj la la, to nie jest zwykła gra. Oj la, oj la la, miłości nie znasz wad. Nie jestem ciebie wart, to tylko głupi żart.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.