ZWROTKA
Pamiętam wszystkie ważne daty i miejsca, i słowa Do dziś czytać listy to zmora, nie mam gdzie się przed tym chować A zapach Twoich włosów mi krąży po kurtkach Do dzisiaj nie wiem co tak bardzo lubię w Twoich ustach Ta dziwna łatwość przechodzenia od słowa do słowa Miałaś tak specyficzny głos mógł hipnotyzować Mam sajko w Ciebie, nie wiem czy kiedykolwiek to minie Na razie chuj w to, chcę żebyś chciała wiedzieć, że żyję Powiedz mi kurwa czemu już dzisiaj już nie ma Cię obok Tak jak mi przysięgałaś co dzień, przysięgałaś co noc To wszystko było za trudne, by to ogarnąć Dzisiaj jak kretyn próbuje nie mogę zasnąć
REFREN x2
Lubiłaś pale obrazki Zadałaś tysiąc ran Twoje koszulki w paski Dziś nosi cały świat Paliłaś mentol fajki Ciągle L&M Forward Kocham Cię na dobranoc Zanim poszłaś spać
ZWROTKA
I po co kłamiesz, że przecież nikt nic nie będzie zmieniać Gdy kiedyś było zupełnie inaczej niż teraz Nawet mnie nie obchodzą te żałosne tłumaczenia A mimo wszystko chcę tłumaczeń, schizofrenia Mam notatki, cytaty, wywiady i obietnice Zostawiłem w razie gdybyś chciała przerwać ciszę Co ze mną skarbie zrobiłaś, sam siebie nienawidzę Z kim mam o tym pogadać - właśnie po to piszę Te przytulanie, gadanie do szóstej nad ranem Dzisiaj już tego mało mi, Scarlett Ile bym dał, żeby zatrzymać Cię tutaj na dłużej Tylko jak mam to zrobić, przecież Cię nie zmuszę
REFREN x2
Lubiłaś pale obrazki Zadałaś tysiąc ran Twoje koszulki w paski Dziś nosi cały świat Paliłaś mentol fajki Ciągle L&M Forward Kocham Cię na dobranoc Zanim poszłaś spać Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|