Zanim ostatni pielgrzym zniknął jak sen A mgła spowiła świętą drogę Na żółto-złotym polu piorunów trzask Rozpoczął bitwę wśród ognistych fal
Zanim boskiego planu ziścił się czas Pogańskich bożków nadszedł dzień zhańbiony Smród i zabobon wiodły przez śmierć Brudasów jęk, to zwycięskiej bitwy pieśń
W oddali krzyż, znak męczeńskiej krwi Rozsiewał bożą moc na wszystkie strony Niepokonany przez tysiące lat Krwi brudnej rasy do piekła wskazał szlak
Jezus umarł za ciebie I po to by ofiara jego zbawiła nas Jahwe króluje w niebie To nie kamienny bożek, który wykrzywia twarz
Gdy polski człowiek głupich wyparł się wiar Rzymskiej tradycji uświęconym tonem Krzyk potępionych diabłów w objęciach dnia Czasom ciemnoty obwieścił śmierci czas
Jezus umarł za ciebie I po to by ofiara jego zbawiła nas Jahwe króluje w niebie To nie kamienny bożek, który wykrzywia twarz
Perun splamił twój honor Dobrego templariusza kłamstwem zamienił w psa Odpuść winy swym wrogom Twa katolicka wiara może dziś zbawić światTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.