Tak pokazujesz język Widzę, czuję dziś te sny To tylko proste gesty się w oczach gubią Tak pokazujesz język Wszystkie odchodzą nerwy Widzę, czuję, dziś błędem jest mówić dużo /x2
Ona pokazuje język z boku ktoś dolewa więc i Ja doleję pepsi to się ciągnie dalej Tak czułem, że to nie sny, to znowu ja nietrzeźwy A każdy gest jakbym dostał w serce strzałę Ale wieczór trwa ciągle, może to już monotonne Ale za każdym razem odwraca swój wzrok, ej
Potem znów patrzę zalotnie Potem znów patrzę zalotnie
Wie jak się droczyć, dokładnie wie co zrobić, gdzie spojrzeć, kiedy wstać bym nie oderwał oczu Wiesz, że usiądę i przepisze cie na kartkę Wiesz, że utonę w morzu tekstów bo
Tak pokazujesz język Widzę, czuję dziś te sny To tylko proste gesty się w oczach gubią Tak pokazujesz język Wszystkie odchodzą nerwy Widzę, czuję, dziś błędem jest mówić dużo /x2
Takie to już monotonne: buzi, buzi, przestań Chciałem tylko robić swoje i wciąż tonę w tekstach Ona chodzi mi po głowie, na kompromis rzadziej Wszystko na pozór takie słodkie, częściej gorzko-strawne jest Nikt nam nie utarł ścieżki, wszystko tworzę z marzeń Ciągle czuję się nietrzeźwy no i głodny wrażeń Słyszę jak Ci bije serce, uczuć fale, basy To zawsze było bezcenne, przecież więcej znaczy dziś Droczą się nasze myśli co ty Karmię śmierć, palę palę palę papierosy, ej Żaden wers nic nie mówi o tym A no weź, znowu gadasz te głupoty A ty
Tak pokazujesz język Widzę, czuję dziś te sny To tylko proste gesty się w oczach gubią Tak pokazujesz język Wszystkie odchodzą nerwy Widzę, czuję, dziś błędem jest mówić dużo /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.