Bardzo chciałam nie czuć nic – tak czasem bywa. Ty myślałeś, gdy minął wieczór, że obejmę cię, zatrzymam.
Słowa nie przyniosły nadziei, pomocy – i żyjemy teraz, miły, na dwóch krańcach jednej nocy.
„Wróć!” – zawołałam za późno… Wiem już, wiem, że wołam na próżno. Nie mam nic prócz pamięci tych dni. Chcę, gdy wołam tę miłość, zmęczyć echo, by nie wróciło. Wróć! Niech spóźnione wołanie dojdzie cię – może w mroku przystaniesz? Czekam tu w nocy długiej jak to czekanie…
Zaważyło kilka chwil - tak czasem bywa, i odeszła tylko w pamięć nasza miłość tak szczęśliwa.
Może zasłużyłam – zbyt byłam daleka. Przecierpiałam, przebaczyłam – w noc spoglądam, ciągle czekam…
[2x:] „Wróć!” – zawołałam za późno… Wiem już, wiem, że wołam na próżno. Nie mam nic prócz pamięci tych dni. Chcę, gdy wołam tę miłość, zmęczyć echo, by nie wróciło. Wróć! Niech spóźnione wołanie dojdzie cię – może w mroku przystaniesz? Czekam tu w nocy długiej jak to czekanie…
Czekam tu…
Czekam tu…
Wróć…
Wróć! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|