Nasze drogi się nie kończą Wierni pulsującym słońcom Po najdalszy świt Wędrujemy, omijamy Świat bez okien, świat zastany Jednakowych dni
To najdalsze bywa blisko Jak przydrożny kwiat To najwyższe lata nisko Jak przed burza ptak To najprostsze bywa trudne Kiedy serce śpi Gdy napotkasz wyschłą studnie Dalej, dalej idź Końca twoich dróg prawdziwych Nie zamyka cel Cygan, kiedy jest szczęśliwy Nie wie czego chce To najdalsze bywa blisko Schyl się, zerwij je To najwyższe lata nisko Obok drogi twej
Drzew przydrożnych rytmem cieni Odmienieni, naznaczeni Odchodzimy gdzieś Gdy się w sercach budzą cisze Nasze smutki wiatr kołysze Tak się rodzi pieśń
To najdalsze bywa blisko Jak przydrożny kwiat To najwyższe lata nisko Jak przed burza ptak To najprostsze bywa trudne Kiedy serce śpi Gdy napotkasz wyschłą studnie Dalej, dalej idź Końca twoich dróg prawdziwych Nie zamyka cel Cygan, kiedy jest szczęśliwy Nie wie czego chce To najdalsze bywa blisko Schyl się, zerwij je To najwyższe lata nisko Obok drogi twej Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|